poniedziałek, 30 stycznia 2012

Step Up 4 premierowy trailer


Filmy ze "Step Up" w tytule to aktualnie najbardziej znana i rozpoznawana seria tanecznych produkcji na wielkim ekranie. Wystarczy wspomnieć, że wszystkie filmy zarobiły w sumie prawie 440 milionów $ według Box Office. Pierwsza część (w Polsce okraszona wieśniackim podtytułem "Taniec Zmysłów") zadebiutowała w 2006 roku, dwa lata później miała miejsce premiera "Step Up 2: The Streets", a w 2010 w kinach pojawił się "Step Up: 3D". Łatwo zauważyć tutaj pewną czasową konsekwencję, a że mamy rok 2012 to zgodnie z oczekiwaniami nadszeła pora na nową część serii - "Step Up 4Ever".


Co tu dużo pisać? Osobiście mam nadzieje, że w porównaniu do "Step Up: 3D" w najnowszej części będzie więcej "czystego" tańca, a mniej komputerowych efektów. Chociaż nie wiem jak Was, ale mnie już śmieszny urywek sceny stania na maskach podnoszących się samochodów o hydraulicznym zawieszeniu. Jak jednak zapowiada się fabuła? Według opisów akcja filmu rozgrywać się będzie w Miami do którego przybywa główna bohaterka Emily, córka bogatego biznesmena marząca o karierze profesjonalnej tancerki. Niespodziewanie zakochuje się w przystojnym Sean'ie, będącym liderem ekipy tanecznej "MOB", która planuje wygrać znany turniej taneczny i zdobyć oficjalnego sponsora. Oczywiście pojawiają się kłopoty, kiedy ojciec Emily grozi zburzeniem rodzinnego osiedla tancerzy z MOB. Główna bohaterka postanawia zaryzykować własną karierę i pomaga ekipie w organizacji tanecznych flash-mobów, które mają być zarazem protestem wobec planów rozbiórki. Obawiam się, że niestety po raz kolejny fabuła nie będzie mocną stroną produkcji spod szyldu Step Up, lecz liczę że nadrobi to chociaż dopracowaną i ciekawą warstwą taneczną.
Ci z Was którzy są fanami amerykańskiego programu So You Think You Can Dance mogą zauważyć w obsadzie filmu parę znajomych twarzy m.in: Kathryn McCormick, Stephena "tWitcha" Bossa, członka mistrzowskiej ekipy I aM Me -Phillipa "Pacmana" Chbeeba, czy gwiazdę poprzednich dwóch części Step Up - Adama G. Sevaniego. Kto będzie odpowiadał za choreografię? Przede wszystkim Jamal Sims, Travis Wall, Chuck Maldonado i Chris Scott (których również można kojarzyć z roli choreografów w SYTYCD lub w poprzednich częściach Step Up). Film pojawi się w kinach na całym świecie 27 lipca.
A co Wy sądzicie o serii Step Up? Jak podoba Wam się trailer "Step Up 4Ever" i jak zapatrujecie się na tą produkcje?

4 komentarze:

  1. prawdzwiy full total lans bans !
    nie moge sie doczekac kolejnych milosnych watkow ludzi, ktorych polaczyl taniec i ucieczka przed policja!
    tak czy siak na bank warto isc chociazby dla muzyki !

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat w Step Up'ach to zawsze "gruby lans i bans"!
    Ale faktycznie przynajmniej w kwestii muzyki zawsze można spodziewać się mocnych bangerów idealnych do tańczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie obejrzałem żadnej z części Step up'u, zawsze ograniczałem się do urywków z częściami tanecznymi, może tym razem skuszę się na obejrzenie całego filmu. :P
    Ale faktem jest, że zawsze muzyką z tej projekcji jest niczego sobie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Już nie mogę się doczekać. :)

    OdpowiedzUsuń